wtorek, 17 lutego 2015

Japoński Hotel

 
Tokio Hotel to niemiecki zespół, któremu udało się zaistnieć na międzynarodowych listach przebojów. Przez 10 lat nagrali 4 płyty, zmieniali się i dojrzewali na oczach swoich fanów. Historia istnienia Tokio Hotel jest niezwykle ciekawa. Zespół założyli w 2001 roku w Magdeburgu bracia bliźniacy Bill i Tom Kaulitz pod nazwą Black Questionmark. Mieli wówczas po 12 lat.!!! Kiedy dołączyli do nich rówieśnicy perkusista Gustav Schäfer i Georg Listing, grający na gitarze basowej, zmienili nazwę na Devilish. Wkrótce młodym, rockowym zespołem zainteresowali się producenci muzyczni. W 2005 roku chłopacy podpisali swój pierwszy prawdziwy kontrakt z Universal Music Group i zmienili nazwę na Tokio Hotel. Jeszcze w tym samym roku nagrali debiutancką płytę (jako szesnastolatkowie) i odnieśli największy w historii niemieckojęzycznego, młodego zespołu sukces na świecie.


Płyta Schrei (krzyk) i wielkie przeboje, które się na niej znalazły w tym debiutancki Durch den Monsun znalazły się na szczytach list przebojów w Niemczech i Austrii, a w krótce także w innych europejskich krajach (w tym też w Polsce). W Niemczech i w Anglii pierwszy album zespołu osiągnął status złotej płyty a w Austrii platynowej. Chłopacy z Tokio Hotel stali się rozpoznawalni, sławni i rozchwytywani. Dawali przebojowe koncerty, udzielali wywiadów i występowali na największych niemieckich scenach. Okrzyknięto ich debiutem roku, zdobyli mnóstwo różnego rodzaju nagród. Płyta sprzedała się w nakładzie 1,5 mln. egzemplarzy. Takiego sukcesu w kolejnych latach już nie udało im się powtórzyć. Młodzi muzycy pozorowali się na czarno ubranych rockmenów. Wokalista Bill występował w mocnym, prowokującym makijażu z pomalowanymi paznokciami i szokował swoimi wymyślnymi kreacjami na koncertach. Stał się ikoną nastolatek. Fanki szturmowały nastoletnich muzyków. Machina marketingowa ruszyła z pełną mocą.

Na fali sukcesu debiutanckiej płyty sprzedał się też w 2007 roku ich drugi album Zimmer 483. Dwa lata starsi muzycy wyjechali w europejską trasę koncertową. Płyta największy sukces osiągnęła w Austrii (platyna), całkiem nieźle sprzedała się w Anglii. Nie można jednak porównywać jej sukcesu z pierwszym albumem. Sprzedaż osiągnęła zaledwie 1/5 poprzedniej.

 
Na kolejnym, wydanym w 2009 roku albumie Bill wykonuje już kilka utworów w języku angielskim. Z trzecią płytą Humanoid Tokio Hotel koncertował w 18 krajach na całym świecie, singiel Automatisch/Automatic znalazł się na międzynarodowych listach przebojów. Ale sama płyta sprzedała się w nakładzie 12,5 tyś. egzemplarzy, co w porównaniu z poprzednimi nie wypadło najlepiej.

Fani Tokio Hotel na czwartą płytę czekali aż pięć lat. W zeszłym roku 2014 muzycy powrócili jako dojrzali mężczyźni z angielskojęzycznym albumem Kings of Suburbia. Kiedy usłyszałam promujący płytę singiel w radiu, nie uwierzyłam, że to Tokio Hotel. Gdy zobaczyłam teledysk do piosenki Love Who Loves You Back – doznałam szoku. Totalna metamorfoza stylu. Wokalista Bill pokazuje swój nowy image. W niczym już nie przypomina nastolatka w szalonej fryzurze, z czerwonymi ustami i czarnymi paznokciami. Teraz Bill ma brodę, mnóstwo kolczyków, tatuaży i utlenione włosy. Styl swojej muzyki zmienili na elektropop. No cóż....idą z duchem czasów. Niesamowita zmiana. Dla mnie raczej nie do przyjęcia. Tokio Hotel zawsze już będę kojarzyć z pięknymi nastolatkami i Durch den Monsum.

Dla porównania pierwszy teledysk zespołu z 2005 roku i ostatni z najnowszej płyty z 2014 roku.
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz